Trochę filozofii

Skutki pewnej niewinnej rozmowy

Wybiegałem się, przemyślałem naszą rozmowę od początku i od nowa, patrzyłem na nią z nastu stron, jako naukowiec, psycholog, badałem ją szkiełkiem i okiem, bawiłem się w Boga i Kusiciela, oglądałem w niemal wszystkich barwach i odcieniach, wcielałem się w połowę swoich znajomych i obawiam się, że MASZ RACJĘ, a na pewno musisz przyjąć moją kapitulację…

…..moja prawa część się poddaje. Przyjmuję nonsens fragmentu swojego dotychczasowego podejścia – zapędziłem się z nim w kozi róg i musiał złożyć broń – oddał ją tej lewej części – to przywilej tego znaku zodiaku. Aby kapitulacji było zadość  – ogłaszam to publicznie.     Jednak nadal będę lubił tę maskę beztroskości i zuchwałego uśmiechu – nadal będę musiał jej czasem używać  i wiele mnie nauczyła – jednak przyjmuję „wiedźmińskie” porzekadło o pierwszym wrażeniu. jest prawdziwe.

Czytaj dalej»

O widzeniu świata

Nie potrafimy widzieć świata, patrzymy na niego a właściwie patrzymy na obraz świata, który wybudowaliśmy sobie w głowie. Jest gorzej nasz obraz, który sobie budujemy jest obrazem mocno okrojonym, zabarwionym tak jak inni nauczyli nas na niego patrzeć. Patrzymy na niego tak jak nas wyuczono – nie widzimy jego prawdziwych kolorów, jest dla nas niejako szary.

To powoduje, że na świecie są 4 miliardy obrazów świata – i wszystkie są inne, niby podobne jednak każdy widzi wszystko po swojemu. Każdy uważa, że jego podejście jest jedyne i najsłuszniejsze ;). Każdego pociąga więc coś innego, w czym innym widzi piękno inne ma priorytety i inne marzenia. Dlaczego więc o tym zapominamy ?  Ostatnio pewien uczony ekonomista dostał nagrodę nobla za odkrycie asymetrii wiedzy. Jego tezę można ująć w paru słowach: obie strony jakiegoś zdarzenia lub transakcji widzą ją zupełnie inaczej. Najprostszy chyba przykład zauważamy w odmiennych światach kobiet i mężczyzn, gdy dziewczyny często nudzą się z chłopcami zaś ci nie potrafią zrozumieć ich pragnień. Bardzo ciekawie ukazuje to film „Testosteron”, a już najśmieszniejsze jest to, że zupełnie inaczej wspominają go potem panowie – dla, których jest głupi i banalny – i nie mogą zrozumie czemu tak podoba się paniom ;)…..

Czytaj dalej»

Odnalezione zapiski z 2001 roku

Odgrzebałem mały notesik, zakopany gdzieś w stosie dawnych projektów i zeszytów, które czas na makulaturę już oddać.  Postanowiłem zapisać jednak tu to co w nim odnalazłem z przemyśleń dawnych. Notes opatrzony datą kwietnia 2001 roku. Miał to chyba być zeszyt z sentencjami i mądrościami przeróżnymi, lesz tylko parę stron zapisanych zostało. Przytaczam teksty takie jakimi je zastałem i powstrzymuje się od komentarza.

Czytaj dalej»